Łazienka to pomieszczenie, w którym powinniśmy czuć się komfortowo i dobrze. Nikt nie lubi wychodzić z wanny lub spod prysznica, gdy wokół panuje nieprzyjemny chłód. Stąd też dobrze jest posiadać grzejnik łazienkowy, który nie tylko zapewni nam odpowiednią atmosferę w pomieszczeniu, ale również nada mu ciekawego charakteru. Grzejniki dostępne w handlu nie przypominają już bowiem tych, które możemy pamiętać z czasów PRL.
Dbamy o design
Zanim przejdziemy do montażu kaloryfera, na początku powinniśmy odpowiednio dobrać go do naszego pomieszczenia. Grzejniki łazienkowe najczęściej występują w formie tzw. drabinki, która oprócz ogrzewania umożliwia też szybkie suszenie ręczników bądź prania. Zazwyczaj występują one w kolorze białym, jednak możemy zdecydować się również na inne barwy. Oprócz drabinek możemy zakupić też zwykły grzejnik płytowy, podobny do tych które stosuje się w pokojach. Będzie on jednak posiadał odpowiednio dostosowaną moc i wielkość, ponieważ większość łazienek to pomieszczenia małe i niepotrzebujące aż tak dużej ilości ciepła.
Montujemy grzejnik
Jeżeli mieszkamy w starym bloku z czasów PRL, to zapewne kaloryfer łazienkowy podłączony jest do pionu dwoma gałązkami, które znajdują się dość nisko. Montaż warto więc przeprowadzić latem, gdy z pionów spuszczana jest woda. Wtedy odpowiednia ekipa przespawa gałązki na taką wysokość, by grzejnik mógł wyglądać i funkcjonować poprawnie. „Drabinki” najczęściej wiesza się na wysokości minimum jednego metra. Jeśli natomiast zdecydowaliśmy się na grzejnik do łazienki w tradycyjnej, płytowej formie, możemy podłączyć go bezpośrednio do istniejących przyłączy.